Przedstawiam małe wariacje spowodowane nudą!
Generalnie nie do końca jestem zadowolona z wyniku bo mam na sobie resztki podkładu, makijaż oka był robiony na szybko, nie wy tuszowałam powtórnie rzęs i tak trochę wyszło byle jak i w ogóle wszystko na nie. Czuję się jak obcy ze Star Treka, no ale perfekcjonistką nie jestem i nie będę bo do tego dłuuuuga droga.
Makijaż wykonany głównie kilkoma cieniami paletki Sleek The Original - żółty, brązowy a w kąciku zewnętrznym miedziany (ten zaznaczony jako cień środkowy):
Aby rozjaśnić oczko, między innymi pod łukiem brwiowym użyłam białego perłowego cienia Inglot 453.
Usta: coś czego w życiu bym się po sobie nie spodziewała, czyli szminka Rimmel 180 Vintage Pink
| Zdjęcie chyba nie do końca odzwierciedla koloru szminki, aż tak bardzo różowa to ona nie jest, bardziej taki brudny róż. |
bardzo ładny makijaż, pasuje do twojej urody :) i szminka też super dobrana! fajnie cię wreszcie zobaczyć :)
OdpowiedzUsuń@anu Właściwie to ja tylko w brązach chodzę :P Nie zastanawiałam się czy pasują do mnie czy nie, po prostu jakoś w nich czuję się najlepiej. Szminek nie lubię niestety, ale muszę je używać. To druga w całym moim życiu :P Ehh no tak, pokazałam swój pyszczek.....
OdpowiedzUsuńz tym Star Trekiem to przesadziłaś :) moim zdaniem makijaż jak najbardziej Ci pasuje, widać, że to Twoje kolory :) rzęski faktycznie można by mocniej maznąć ale poza tym naprawdę nie ma się do czego przyczepić :)
OdpowiedzUsuńMasz kocie spojrzenie!Super!Bardzo fajnie wygladasz:)
OdpowiedzUsuńHaha droga Hexxano dziwne, ale nie jesteś pierwszą osobą która mówi, że mam kocie oczy ;) Chyba coś w tym musi być :P
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo!
Kocie w dobrym slowa znaczeniu:)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ta paletka, właśnie zastanawiam się, które paletki sobie kupić. Bo chcę trzy:-)) ale nie jestem na razie w stanie się zdecydować hehe pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuń