5 kwietnia 2012

Wygląda jak kiwi, pachnie jak gruszka

Z podobnym kosmetykiem nie miałam prędzej do czynienia.
Bielenda zaserwowała mi ucztę dla nosa i dla ciała.

Wygładzający peeling do ciała z czarną oliwką został przeze mnie zakupiony totalnie przypadkowo. Lubię próbować nowe produkty a szczególnie dotyczy to scrubów do ciała. Nigdy nie jestem stuprocentowo zadowolona z takich kosmetyków, więc szukam i szukam...

Przedstawiony przeze mnie peeling składa się z mnóstwa malutkich i dosyć ostrych drobinek, które mocno peelingują a skóra po użyciu jest bardzo gładka i miła w dotyku.

Konsystencja jest raczej wodnista i trzeba uważać bo spływa z dłoni i z ciała, dlatego polecam energiczne i dokładne wmasowywanie.

Urzekł mnie ten produkt z dwóch względów. Pominę fakt, że w miarę dobrze peelinguje i jestem z niego zadowolona, ale zapach wg mnie jest bardzo podobny do pysznej i soczystej gruszki prosto zerwanej z drzewa. Kolor peelingu natomiast przypomina zmielone kiwi :) Dziwaczna sprawa.
Zawsze jak odkręcam wieczko to uśmiech sam mi się ciśnie na usta. Nie wiem czemu. Tak po prostu.

Aż by się chciało to polizać i posmakować.

6 komentarzy:

  1. Muszę się za nim rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda kusząco ! jak kiwi! przypomina mi peeling z Joanny ;)
    Pozdrawiam i zapraszam
    http://cherrylassie.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie polecam lizać i smakować :D Nie żebym jakoś celowo jadła ten peeling, ale kiedyś miałam okazję poczuć coś więcej niż jego zapach i działanie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda super! Jestem przekonana:)

    OdpowiedzUsuń